Mylą się ci, którzy twierdzą, że bez bólu i kontuzji skuteczny trening nie istnieje. Wręcz przeciwnie, zachowanie funkcjonalności organizmu na najwyższym poziomie i – co z tym bezpośrednio związane – unikanie kontuzji jest kluczem do sukcesu i wyraźnych efektów. Lepiej zatem unikać pewnych ryzykownych działań na siłowni, aby znacznie ograniczyć ryzyko niechcianego urazu. Oczywiście, każde, nawet najprostsze ćwiczenie, wykonywane źle technicznie. może stać się przyczyną urazu. Są jednak aktywności ryzykowne z gruntu. Z całą pewnością można zaliczyć do nich przyciąganie sztangi wąskim nachwytem. Sam sposób nachwytu sprawia, że stawy obręczy barkowej są niepotrzebnie napięte. Zwłaszcza, gdy ciężar jest znaczny. Ryzykowne mogą okazać się także skręty tułowia na maszynie – ze względu na swoją specyfikę nie angażują one prawie wcale mięśni brzucha w dolnej partii, co niepotrzebnie przeciąża kręgosłup. Podobny problem sprawiać może wyciskanie na ławce płaskiej. Niezależnie od wybranych ćwiczeń, oznak przetrenowania i dyskomfortu nie należy ignorować.